Najnowsze wpisy
Fikaton 2018, czyli siedem fanfików w cenie jednego
Mam głupie wrażenie, że każda lista w stylu "Jak mieć popularnego i profesjonalnego blogaska" powinna zaczynać się od punktu zero, wyglądającego mniej więcej tak: 0. NIE WRZUCAJ NA NIEGO GAYFURRY FANFIKÓW ZE STARŁORSÓW, DO JASNEJ ANIELKI. Jednakże, powiedzmy sobie...
Calling Bullshit: Poważna rozprawa nad wyższością srania w lesie nad dobrodziejstwami cywilizacji
Jak powszechnie wiadomo, już pierwsze sumeryjskie tabliczki zawierały narzekania na to, że kiedyś było lepiej, a moda na noszenie jasnobrązowych opasek biodrowych była lepsza od obecnej zdegenerowanej mody na noszenie ciemnobrązowych opasek biodrowych. Postęp...
Kryzys, czyli jak nie podbiłam Galaktyki przed dwudziestkąpiątką
O straconych szansach i upływającym czasie W maju zeszłego roku skończyłam dwadzieścia pięć lat. Gdy to nastąpiło, nagle zaczęłam zauważać pewne rzeczy. Na przykład, że dzieciaki w liceum zaczynają do mnie mówić per “pani”. A przynajmniej mówiłyby, gdybym znała...
5 rzeczy, które dowiedziałam się o Star Treku ze “ST: Discovery”
Przyznaję - z wielkich franczyz popkulturowych Star Trek zawsze był czymś, co mnie po prostu omijało. Kojarzę główne założenia - mamy załogę, statek robiący piu-piu (jak w każdej dobrej produkcji tego typu - odkrywanie kosmosu i kontakty z nowymi cywilizacjami. Gdzieś...
Obserwuj!
Wesprzyj!


Lena Helman
W wieku 28 lat nadal marzę o posadzie Bogini Imperatorki Wszechświata. Lubię komiksy i statki kosmiczne robiące piu-piu. Pracuję jako copywriterka, a w wolnym czasie piszę fanfiki i zwiedzam Internet niczym daleki kraj pełen dziwacznych kultur.
Popkulturalnie
5 rzeczy, które dowiedziałam się o Star Treku ze “ST: Discovery”
Przyznaję - z wielkich franczyz popkulturowych Star Trek zawsze był czymś, co mnie po prostu omijało. Kojarzę główne założenia - mamy załogę, statek robiący piu-piu (jak w każdej dobrej produkcji tego typu - odkrywanie kosmosu i kontakty z nowymi cywilizacjami. Gdzieś...
Czemu nie lubię Rey?
Wychodzą nowe Starłorsy, dzisiaj więc będzie właśnie o Starłorsach. A dokładnie o Rey. A jeszcze dokładniej - czemu nie lubię Rey. Pierwsza sprawa - "nie lubię Rey" należy tłumaczyć bardziej jako "postać ta nie budzi we mnie ani sympatii, ani specjalnej antypatii" niż...
Mężczyzna, który nienawidził stóp
Porozmawiajmy o Robie Liefeldzie. Nie no, naprawdę. Jeśli jakiekolwiek zjawisko na świecie zasługuje na wyraźne omówienie, są to rysunki Roberta Liefelda. Nie wiesz, kim jest Robert? Błąd. To tak, jakby nie wiedzieć, kim jest Tommy Wiseau. Wszystko zaczęło się w...
Nolifestyle
Roboty późnego kapitalizmu
Dżizas, jakie te Detroit: Become Human nierealistyczne. Aż zęby mi szczękały na widok tego, co się dzieje na moim ekraniku. Dla niewtajemniczonych, czyli osób niebędących fanami gier oraz, tfu, pececiarzy, Detroit: Become Human to świeży, tegoroczny twór produkcji...
Kryzys, czyli jak nie podbiłam Galaktyki przed dwudziestkąpiątką
O straconych szansach i upływającym czasie W maju zeszłego roku skończyłam dwadzieścia pięć lat. Gdy to nastąpiło, nagle zaczęłam zauważać pewne rzeczy. Na przykład, że dzieciaki w liceum zaczynają do mnie mówić per “pani”. A przynajmniej mówiłyby, gdybym znała...
Depresyjne podsumowanie stycznia (o depresji – inaczej)
Uznałam, że będę więcej na blogu pisać o swoim życiu. Pan Doktór twierdził, że mam tendencję do nierealnego wręcz eskapizmu. Powiedział mi o tym, jak wytłuściłam mu całą koncepcję transhumanistycznego transferu jaźni i zagrzebania się w cyfrowej projekcji własnych...